czwartek, 12 kwietnia 2012

Wszystko i nic, czyli farbki, nowy rysunek i koneko

Zacznę od rzeczy przykrej, czyli mojej próby malowania akwarelami.
Farbki kupiłam na Allegro, prezentują się następująco:



Nic złego o nich nie mogę powiedzieć, bo nie mam co, a poza tym od podstawówki nie malowałam farbami. xD No i właśnie to ta przykra część... moja próba malowania była naprawdę nieciekawa, tylko tyle mogę zaprezentować:


Bazgroły. :3 Jestem niecierpliwą osoba, ale niestety muszę sobie zdać sprawę z tego, że żeby pięknie malować farbami trzeba miesięcy ćwiczeń. D: Więc na obecną chwilę ja zostanę przy kredkach, z którymi idzie mi znacznie lepiej, a do farbek wrócę może tak w wakacje. :)

A propos kredek... już trzeci raz narysowałam tą samą dziewczynkę. x)
Przebieg pracy:



Efekt końcowy:


Jestem bardzo zadowolona z nóg. :D Pierwszy raz w życiu udało mi się narysować tak zgrabne nogi. xD

Osobiście nie lubię notek, w których jest więcej zdjęć niż treści (no chyba że zdjęcia są naprawdę cudne), ale ta notka to niestety właśnie same zdjęcia i rysunki. Zawsze jest tak, że mam tyle do napisania i wielka ochotę by o tym napisać, ale gdy przychodzi co do czego i się zabieram za notkę to nagle nie mam o czym gadać. :(

Plany na przyszłość (tą bliższą): zdać z historii, zdać maturę z matmy, być bogatszym o grzywkę (hope it will work), narysować coś ładnego (!) farbami. :)

Czy ktoś z Was ogląda Grę o Tron?? :D

Obecnie słucham:
(melodia kompletnie wyżarła mi mózg, wgryzła się i nie chce odejść)

P.S. Mam do sprzedania kilka słowników i książek do kaligrafii (do pomocy przy nauce japońskiego ofc :)).