poniedziałek, 30 czerwca 2014

(iście koreański) GIVEAWAY #2,5

Ten Giveaway jest tak mały, że postanowiłam, 
że nie zasługuje na pełną cyfrę, jest więc 2,5 :)
Tym razem oddaję Wam próbki koreańskich kremów BB
(O niektórych z nich pisałam na blogu).


Mamy tu:
- SKIN79 Hot Pink
- SKIN79 VIP Gold Collection
- Lioele Dollish Veil Vita (x2)
- i mały bonus-niespodziankę

Jedna saszetka powinna starczyć na 3-4 użycia.

Co zrobić, żeby wygrać?
Nie musisz być Obserwującym (ale byłabym wdzięczna), musisz mieć przynajmniej 18 lat albo zgodę rodziców, aby podać mi swój adres w razie wygranej.
W komentarzu pod tym postem napisz, czemu chcesz wygrać, i zostaw też swój email!!!
Wylosuję jednego zwycięzcę i skontaktuję się z nim emailowo. :)
Macie czas do 31 lipca!

piątek, 6 czerwca 2014

Włosomaniactwo #3 - siano zamiast włosów

Dzisiaj znowu mały powrót do tematu włosomaniactwa - krótko i treściwie o problemie, z którym borykam się od wieelu lat.
Dziewczyny z kręconymi/falowanymi włosami często doświadczają czegoś takiego, jak siano na głowie. Kudły są bardzo suche, każdy sterczy w inną stronę, albo robi się z nich taka wielka sianowata chmura.
Jest to problem dziewczyn głównie z kręconymi/falowanymi włosami, bo takie włosy mają inną strukturę, niż te całkiem proste. Mówi się na nie, że są średnio- lub wysoko-porowate (łuski włosów odstają bardziej).
Takie sianko może być wynikiem naszych genów, ale też nadmiernego niszczenia włosów prostowaniem/kręceniem/farbowaniem/rozjaśnianiem i brakiem nawilżającej pielęgnacji.
Także, ważna rzecz: jeżeli masz suche/puszące się/sianowate włosy, i próbujesz je ujarzmiać prostownicą, to na dłuższą metę niszczysz je i wysuszasz jeszcze bardziej!
Nie kłóć się z matką naturą i zacznij współpracować ze swoimi kudłami. :)
Znalazłam TEN post, który może być bardzo pomocny w walce z puchem i sianem.
Wiedza w nim zawarta może być przytłaczająca, zwłaszcza dla nowych w temacie, ale warto przeczytać i zrobić jakieś notatki/zapamiętać choć parę rzeczy. Myślę, że zwłaszcza przydatna część to ta o alkoholach w składzie kosmetyków. Można sobie wypisać szkodliwe alkohole na karteczce, a potem w sklepie szukać kosmetyków, które tych szkodliwych alkoholi NIE mają. :)

Od siebie polecam olejowanie włosów (nakładanie na włosy oleju np. kokosowego, arganowego, sezamowego, z pestek winogron) i kremowanie (nakładanie na włosy mocno odżywczego, nawilżającego kremu/masła do ciała). Połączenie tych dwóch technik też jest super. :)
(Tylko trzeba potem dobrze spłukać kudły.)

Tak wyglądają moje kudełki aktualnie:


A jak wyglądały wcześniej? Dowiecie się z TEGO posta.