poniedziałek, 25 czerwca 2012

Świat to jeden wielki spisek :c



W piątek 22-ego spotkałam się z Suri, którą poznałam na forum, okazało się, że obie jesteście z Trójmiasta, więc szkoda byłoby się nie poznać 'w realu'. :) No i poszłyśmy razem na coś na kształt "dnia japońskiego" w bibliotece w Gdańsku. Było bardzo fajnie, robiłam origami O.o wychodziło mi to naprawdę beznadziejnie, Suri mi pomagała. x'D Ehm...
Na tym samym forum, na którym się poznałyśmy (jestem jego założycielką i adminką), robimy projekt zeszytowy. Wygląda to tak, że zeszyt będzie wędrował po Polsce i użytkownicy z forum (którzy uprzednio zgłosili się do projektu), będą do niego wklejać różne rzeczy, rysować, wpisywać co tylko chcą... zapowiada się na fajną zabawę. :D



Ostatnio obejrzałam na Youtube fajny dokument "Zeitgeist Final Edition" mówiący o tym, jak ludzie są omamiani, okłamywani i kontrolowani przez rząd. Film ten obnaża i opisuje różne pominięte bądź zapomniane już fakty, których mało kto jest świadomy, a które mają duże znaczenie np. w historii, więc są dla ludzkości ważne.
Dokument składa się z trzech części, pierwsza mówi o religii i jej korzeniach, druga o spiskach władz i zamachach terrorystycznych, a trzecia o drugim dnie systemu bankowego i wojen. Wszystko jest bardzo ciekawe i warto wiedzieć to, o czym tam mówią. A nawet jeśli nie jesteście zbytnio tematem zainteresowani - to potem zawsze możecie przynajmniej błysnąć niecodzienną wiedzą wśród znajomych. ;)
Obejrzeć można tutaj.
(zaczyna się właściwie od 3:38)

Pomijając nawet ten dokument... chyba każdy zgodzi się ze mną, że, niestety, zwykli ludzie zamknięci są w swoistej bańce, do której trafiają przemielone i ocenzurowane przez media szczątki faktów; ludzie są wyciskani jak cytrynki przez władze, które ciągną z nas ile się tylko da. Płace są śmiesznie niskie, ale koszty życia idą bez przerwy w górę U.U
Ten film dodatkowo uświadomił mi, jak trafne jest stwierdzenie, którego często używam, że "rząd dyma nas na każdym kroku". ;\ Oni chcą, żebyśmy myśleli, że jesteśmy bezradni i nic nie możemy zrobić. Tego właśnie chcą najbardziej, głupiego, uległego społeczeństwa. A większość ludzi niestety się temu podporządkowuje bez myślenia...


Robię breloki z modeliny, Pokemony, koty itd. Wciągnęło mnie to zajęcie. ;3 Może ktoś będzie chciał tanio kupić? ;D


Obecnie słucham:
( to jedna z piosenek mojego dzieciństwa 8DD pamiętam jak mała byłam i w radiu to leciało, nie jestem fanką takiej muzyki, ale do piosenek z dzieciństwa mam sentyment zawsze, fajnie sobie po latach posłuchać ^^ )

piątek, 15 czerwca 2012

Koty o magicznych właściwościach


Ta notka będzie w dużej mierze o kotach, ale nie tylko. (:

Od kilku dni jestem niestety chora. :( Wszyscy u mnie pochorowali, a mój organizm trzymał się dzielnie przez cały tydzień, ale w końcu poległ. ;/
I tak oto leżałam sobie zakatarzona i z wysoką gorączką, gdy przyszedł do mnie mój wielki, gruby kot Anubis, ułożył się wygodnie na mojej klatce piersiowej i zaczął mruczeć. I tak sobie leżeliśmy, i muszę powiedzieć, że po kilkudziesięciu minutach zaczęłam czuć się znacznie lepiej, gorączka trochę spadła. Śmiałam się z siostrą, że to Anub ją ze mnie wyciągnął. Oczywiście mógł to być po prostu zbieg okoliczności, ale...
No i właśnie... czytałam już kiedyś, że koty, tak jak z resztą inne zwierzęta, mają swoje właściwości. Na przykład psy kładą się na pozytywnych, czystych miejscach (w takim miejscu najlepiej postawić swoje łóżko), a koty lubią miejsca napromieniowane negatywnie, te, w których znajdują się żyły wodne. Czytałam też i słyszałam, że koty umieją wyciągać w pewnym stopniu ból z człowieka, co potwierdziła też przyjaciółka mojej mamy. Kot po prostu kładzie się na bolącym miejscu, zazwyczaj są to nerki albo stawy, i wyciąga z człowieka ból.
Przypomniałam sobie o tym i zerknęłam do sieci. Znalazłam właśnie tyle, że koty są oczywiście świetne w terapii dla osób niepełnosprawnych, psychicznie chorych itp., ale też, że właśnie mają właściwości lecznicze tak jak napisałam wcześniej. I najprawdopodobniej ma to związek z mruczeniem kotów, które jest wibracją dzięki której ciało się rozluźnia i radzi sobie z bólem. Działa to zarówno na nie same jak i na ludzi. Fajnie, nie? :)

Tych, których temat zaciekawił, zapraszam do poczytania tutaj:
"Czy kot leczy ludzi?" czyli m.in. o tym, że koty zbierają z powietrza jony dodatnie negatywnie wpływające na ludzi.


I jeszcze jedna ciekawostka... Badania dowodzą, że koty, kiedy bardzo czegoś chcą ("Chcę jeeeeeeść!"), umieją wydawać miauki, których częstotliwość i siła bardzo przypominają płacz dziecka, więc działają na ludzi skutecznie i tym samym nawet pobudzają instynkt opiekuńczy. :) Tutaj jest artykuł tego dotyczący. =^.^=

Mam nadzieję, że te małe info spodobało się nie tylko kociarom ale i ludziom, którzy podchodzą do kotów bardziej sceptycznie. ;) Ja osobiście kocham wszystkie zwierzęta, ale to właśnie koty podbiły moje serce, lata temu... :)

Z innych wieści... byłam w OBI i w dziale z lampami wypatrzyłam japoński papierowy klosz. *O* Od zawsze chciałam taki mieć w swoim pokoju, ale myślałam, że to drogie rzeczy... a tu patrzę na cenę... i widzę 13 zł!!! No to nie mogłam nie kupić. :))


W poprzedniej notce pisałam o sklepie z ubraniami japan style. Zamówiłam tam dwa ciuchy, już do mnie doszły.
No i właśnie.... moje uczucia w związku z nimi są mieszane, pół na pół.
Otóż beżowa bluza okazała się być FAILEM, nie jest jakaś okropna, ale nie podoba mi się i ma jak dla mnie za krótkie rękawy. Niby jest podobna do tej ze zdjęć, no ale nie spełniła moich oczekiwać i nie jest warta swojej ceny. :( Zamierzam złożyć reklamację i po prostu ją odesłać prosząc o zwrot kasy.
Natomiast drugi ciuch, to sweterek, i z niego jestem naprawdę zadowolona. Jest lekki, dziewczęcy, ładny, taki jaki miał być.
Morał mam z tego taki: robiąc zakupy w tym sklepie najlepiej jest kierować się opiniami innych kupujących (opinie są widoczne pod opisami produktów). Bo ta bluza, z której jestem bardzo niezadowolona, nie miała żadnej opinii, więc był to taki trochę strzał na oślep z mojej strony. Natomiast sweterek miał wiele pozytywnych opinii i rzeczywiście - ja mu wystawię kolejną, opłacało się. :)

Obecnie słucham:
Jonsi - Tornado