piątek, 25 kwietnia 2014

Listy jeszcze nie wymarły #1

Tak, wysyłanie listów i pocztówek wciąż jeszcze żyje.
Pisałam o tym jakiś czas temu na blogu, jak fajnie mieć pen friendów - listowych przyjaciół z innych krajów (pokazywałam Wam parę rzeczy, które dostałam pocztą, np. Pocky o smaku zielonej herbaty, które przyfrunęły do mnie z Japonii od Kensako).

Swoich pen friendów miałam 7 czy 8. Pamiętam, kiedy znaczki za granicę (priorytetowe) kosztowały 3,50 zł. Potem podnieśli cenę do 5 zł, a ostatnio do 5,20 zł. Szkoda, że w taki niefajny sposób zabijają chęć korespondencji. Chciałabym wysyłać wiele listów, ale musiałabym być chyba milionerką. T.T
Także parę miesięcy temu postanowiłam bardzo zmniejszyć listę swoich pen friendów i obecnie mam czterech (z Finlandii, Japonii, Taiwanu i USA).

Ostatnio znalazłam na strychu całą stertę zapomnianych skrawków papeterii - zestawy kopert i kartek.


Niektóre z kopert są puste, także z radością zaczęłam na nich rysować. :D
Dostanie ładnie ozdobionego listu z małym prezentem w środku jest świetne, polecam~!



A co można wysłać innym w liście?
Saszetkę herbaty, gumę do żucia, suszone kwiaty, pióra, rysunki, pocztówki, lizaki, zakładki do książek, zdjęcia, origami, bransoletkę, gumkę do włosów, broszkę, brelok, wisiorek, przepis na coś dobrego do jedzenia, próbkę kosmetyku w saszetce, notesik. :)



Trochę listów, które do mnie dotarły:



Pen friendów łatwo znaleźć w internecie, jest dużo stron poświęconych wyszukiwaniu potencjalnych korespondentów.

niedziela, 13 kwietnia 2014

Owsianka nie taka zła - 2 sposoby

Dzisiaj podzielę się z Wami moimi ulubionymi sposobami na dobre śniadanie z użyciem owsianki, do której nie potrafiłam si.ę przekonać przez wieeeeeeeeeeele lat... aż do teraz.
Owsianka jest bardzo zdrowa (poczytajcie o tym tutaj), a przygotować ją można tak, że do tego jest bardzo smaczna. ^^



Cynamonowo
- 3-5 łyżek płatków owsianych
- 1 małe jabłko
- łyżeczka cynamonu
- pół łyżki miodu
- pół szklanki wody

Bananowo
- 3-5 łyżek płatków owsianych
- 1 duży banan
- 1 łyżka kakao (zwykłego, gorzkiego)
- pół łyżki miodu
- ok. pół szklanki mleka

Miód zastępuje cukier. Słodzi tak samo, a jest zdrowszy. :3
Jeśli lubicie rodzynki, to też je dodajcie.
W obu przypadkach wszystko razem gotujemy (banan/jabłko oczywiście trzeba poćwiartować) przez parę minut na niezbyt dużym ogniu, dopóki papka nie zrobi się jednolita i miękka. Itadakimasu!