poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Harajuku Day

26-ego w Gdańsku na głównej ulicy Długiej odbył się Harajuku Day. Czym jest Harajuku - i pochodząca stamtąd moda - chyba nie muszę tłumaczyć, a jeżeli ktoś nie wie, to niech kilka tutaj. :)
Bardzo mi zależało aby tam być, bez względu na moją grypę, więc zjawiłam się smarkająca i kaszląca.
Ludzi było całkiem sporo i moje ogólne wrażenia są bardzo pozytywne, tylko organizacja mogłaby być lepsza.

Był to mój pierwszy HD, ale na pewno nie ostatni! Najlepsze w tym evencie jest to, że można się przebrać alternatywnie, dziwnie (w rozumowaniu Polaków) i fantazyjnie, i nie być w tym osamotnionym, a w dodatku przyciągać uwagę przypadkowo napotkanych ludzi. Naprawdę wiele osób, turystów, cykało nam zdjęcia, utworzyło się wkoło grono gapiów. :) Tylko ja, lama, nie wzięłam aparatu... T_T więc wstawiam parę zdjęć zrobionych przez zaprzyjaźnioną Suri...





Szkoda, że pod względem ubioru Polska jest tak ograniczonym krajem, większość ludzi ubiera się podobnie, nie ma w tym nic nadzwyczajnego. A gdy już ktoś ubierze się inaczej to zazwyczaj jest obgadywany i zrównany z ziemią, albo ma przechlapane u dresów.
Mi osobiście najbardziej do przebierania się pasuje Gothic/Gothic Lolita. :)








Na koniec ja...


P.S. Jeżeli jesteście zainteresowani wieloraką modą japońską, odwiedźcie koniecznie tą stronę! ;)

sobota, 25 sierpnia 2012

Kurczę, mam nowe uzależnienie >:D


Zaczniemy od TAGa, którego bym chciała wprowadzić. Czemu nie? Może być całkiem ciekawie :) Tag dotyczy rzeczy, których się boimy. Stagowana osoba musi wymienić i króciutko opisać trzy rzeczy, których się boi a następnie stagować następne 3 osoby (blogi).
Zaczynam:
1. Wysokość - mam lęk wysokości odkąd pamiętam i boję się wszystkiego co z tym związane, wszelkich wież, gór, a także balkonów. xD Trudno mnie namówić, żebym na jakiś wyszła.
2. Pająki - okropnie się boję pająków, zwyczajnie mnie obrzydzając tak jak nic innego. Oczywiście im większy pająk - tym bardziej panikuję.
3. Upadek - związane jest to z tym, że sama mam lęk wysokości i kiedy ktoś stoi gdzieś przy/na jakiejś barierce, wysoko, okropnie się stresuję i boję się, że ta osoba spadnie, a ja będę tego świadkiem.

Taguję: :)

Po za tym... to jestem chora. Ooookroopność....!
W poprzedniej notce pisałam o wysyłaniu kartek dzięki stronie Postcrossing, jednak same kartki nie są dla mnie wystarczająco satysfakcjonujące, czuję potrzebę pisania dłuższych wypowiedzi w j. angielskim niż tylko parę marnych zdań. xD Więc dołączyłam do strony PenPalsNow, gdzie ludzie z całego świata piszą do siebie listy. Znalazłam tam sobie dziewczynę z USA (chciałam kogoś akurat stamtąd) i z nią koresponduję. Parę dni temu wysłała mi pierwszy list. 8D


Oprócz długiego listu dostałam też 2 dolary hahahaha ;D Teraz będę mogła szpanować fotami na Facebooku jaka to jestem bogata.... X_x ;)

Uzależniłam się od gry Angry Birds. Przedtem w nią nie grałam, a ostatnio zaczęłam z nudów i nie mogę przestać. XD Od czasu do czasu utykam na jakimś poziomie, ale gram tak długo, dopóki go nie przejdę. :)

Obecnie słucham:
Birdy - People help the people
(piękna, wzruszająca piosenka; zrobiłam z nią filmik)


czwartek, 2 sierpnia 2012

Wyślij kartkę ;3


W dzisiejszych czasach ludzie już nie wysyłają sobie kartek ani listów za pośrednictwem poczty. Kontakt na odległość przejęły smsy, emaile i portale społecznościowe. Trochę to smutne. I dlatego bardzo spodobała mi się akcja na Facebooku P.S. Write to me (Just write). W akcji tej setki ludzi z całej Polski podało organizatorowi akcji swój adres i parę swoich zainteresowań. Organizator ogarnął to wszystko (na pewno z trudem xD) i porozsyłał adresy do odpowiednich osób, tak, żeby łączyły ich jakieś zainteresowania. No i ja również się przyłączyłam do tego i dostałam adresy dwóch osób, wczoraj napisałam do nich listy i wysłałam. :) Nie mogę doczekać się odpowiedzi. ^^

Innym fajnym przedsięwzięciem jest portal Postcrossing (link). Zarejestrowałam się tam, podałam swój adres i system wylosował mi adresy pięciu różnych ludzi (też tam zarejestrowanych) pochodzących z różnych stron świata. Teraz ja wysyłam do nich pocztówki (bo w Postcrossing ślemy tylko pocztówki/kartki, nie listy) i za każdą wysłaną przeze mnie kartkę, dostanę jedną kartkę od kogoś innego, nie od tej osoby, do której wysłałam, tylko od innej. :) To jest międzykontynentalne, więc super. :D Mi się na razie trafili ludzie z Ukrainy, USA, Holandii, Rosji, Białorusi i Niemiec, ale mam cichą nadzieję, że przyjdzie mi wysłać kartkę lub odebrać kartkę od kogoś z Japonii. ^__^
Także polecam rejestrację tam, wystarczy podstawowa znajomość języka angielskiego. Wysłanie pocztówki to tylko parę złotych, no a możemy sprawić komuś dużą radość i też dostać naprawdę ładne kartki od kogoś nieznajomego z drugiego końca świata.

Jeżeli ktoś z Was chciałby ze mną korespondować listownie, to piszcie do mnie na emaila xxnekou@gmail.com to Wam podam mój adres. :)


Zapraszam Was do polubienia fanpage'a na Facebooku: Kocham Japonię. :)

Btw a propos studiów... dostałam się na Filologię polską, na Amerykanistykę jeszcze mam szanse, będę próbować. ^^ 
Bardzo bym chciała studiować Amerykanistykę; Ameryka to nie tylko grubasy i McDonalds. :)

Obecnie słucham:
(urocza piosenka z soundtracka Igrzysk śmierci)