Dzisiaj szybki post na temat ulubienicy Japończyków, czyli... o zielonej herbacie.
W Japonii mają dosłownie wszystko (w tym słodycze i ciasta) o smaku zielonej herbaty. (Ja miałam okazję posmakować takich Kit Katów i Pocky.)
Jej smak to już oczywiście kwestia gustu, ale dlaczego warto się przełamać i polubić zieloną herbatę?
Oto kilka głównych powodów:
- przyspiesza metabolizm, nawet podczas spoczynku (a więc pomaga bardzo przy chudnięciu/utrzymaniu zdrowej sylwetki)
- hamuje rozwój bakterii w układzie pokarmowym
-ma m.in. w witaminy C, B, E
- delikatnie oczyszcza organizm z toksyn
- obniża ciśnienie krwi
Jeżeli nie lubicie babrać się z fusami (ja nie znoszę), to w sklepach bez problemu da się kupić wersję w torebkach, a także w połączeniu z innymi smakami (głównie owoców).
Moja ulubiona to Big-Active Herbata zielona z owocami goji i nasionami granatu (na zdjęciach poniżej).
A teraz.. Do dna~!