Cieszę się, że robiłam zdjęcia kudłom, bo teraz na ich przekroju widać, ile się zmieniło. :)
Na początku była ruina i rozpacz...
Ale jak się wzięłam w garść, to zaczęło być powoli lepiej.
2012:
październik 2013:
Styczeń 2014:
Jesień 2014:
Początek 2015:
Lato 2015:
Żeby mi się tylko jeszcze udało wrócić do rudości z 2013...