Ulepiłam z modeliny i wypiekłam dango daikazoku, czyli 'wielką rodzinę dango'... na razie taka wielka to ona nie jest, na obecną chwilę liczy tylko 12 osobników, ale planuję ją powiększyć.
Tak poza tym to moje marzenie (i chyba nie tylko moje) brzmiące give me summer back, spełniło się. 8D Mieliśmy bardzo ciepły i słoneczny tydzień z czego się cieszę, ale wielka szkoda, że teraz to już czeka nas tylko bura jesień i jeszcze gorsza zima... chciałabym urodzić się w kraju, w którym temperatura w ciągu roku nie spada poniżej 10 stopni C . . . Mogłabym napisać tu z 50 powodów dlaczego nie lubię zimy, zaczynając od rozciamcianego śniegu na chodniku po którym nie da się chodzić, przez potrzebę ubierania na siebie kilku warstw ubrań kończąc na tym, że jak wychodzę do szkoły to jest jeszcze ciemno, a jak z niej wracam to już jest ciemno. xd
Dla mojego dobrego kolegi - fana wilków, narysowałam ostatnio wilka właśnie...
podczas pracy ;) |
końcowy efekt |
To na tyle, ja-ne!
Słodkie Dango! Wyglądają uroczo.
OdpowiedzUsuńA sprzedajesz takie dango ^,^ ?
OdpowiedzUsuńjeśli ktoś chciałby kupić to pewnie :)
OdpowiedzUsuń