piątek, 15 czerwca 2012

Koty o magicznych właściwościach


Ta notka będzie w dużej mierze o kotach, ale nie tylko. (:

Od kilku dni jestem niestety chora. :( Wszyscy u mnie pochorowali, a mój organizm trzymał się dzielnie przez cały tydzień, ale w końcu poległ. ;/
I tak oto leżałam sobie zakatarzona i z wysoką gorączką, gdy przyszedł do mnie mój wielki, gruby kot Anubis, ułożył się wygodnie na mojej klatce piersiowej i zaczął mruczeć. I tak sobie leżeliśmy, i muszę powiedzieć, że po kilkudziesięciu minutach zaczęłam czuć się znacznie lepiej, gorączka trochę spadła. Śmiałam się z siostrą, że to Anub ją ze mnie wyciągnął. Oczywiście mógł to być po prostu zbieg okoliczności, ale...
No i właśnie... czytałam już kiedyś, że koty, tak jak z resztą inne zwierzęta, mają swoje właściwości. Na przykład psy kładą się na pozytywnych, czystych miejscach (w takim miejscu najlepiej postawić swoje łóżko), a koty lubią miejsca napromieniowane negatywnie, te, w których znajdują się żyły wodne. Czytałam też i słyszałam, że koty umieją wyciągać w pewnym stopniu ból z człowieka, co potwierdziła też przyjaciółka mojej mamy. Kot po prostu kładzie się na bolącym miejscu, zazwyczaj są to nerki albo stawy, i wyciąga z człowieka ból.
Przypomniałam sobie o tym i zerknęłam do sieci. Znalazłam właśnie tyle, że koty są oczywiście świetne w terapii dla osób niepełnosprawnych, psychicznie chorych itp., ale też, że właśnie mają właściwości lecznicze tak jak napisałam wcześniej. I najprawdopodobniej ma to związek z mruczeniem kotów, które jest wibracją dzięki której ciało się rozluźnia i radzi sobie z bólem. Działa to zarówno na nie same jak i na ludzi. Fajnie, nie? :)

Tych, których temat zaciekawił, zapraszam do poczytania tutaj:
"Czy kot leczy ludzi?" czyli m.in. o tym, że koty zbierają z powietrza jony dodatnie negatywnie wpływające na ludzi.


I jeszcze jedna ciekawostka... Badania dowodzą, że koty, kiedy bardzo czegoś chcą ("Chcę jeeeeeeść!"), umieją wydawać miauki, których częstotliwość i siła bardzo przypominają płacz dziecka, więc działają na ludzi skutecznie i tym samym nawet pobudzają instynkt opiekuńczy. :) Tutaj jest artykuł tego dotyczący. =^.^=

Mam nadzieję, że te małe info spodobało się nie tylko kociarom ale i ludziom, którzy podchodzą do kotów bardziej sceptycznie. ;) Ja osobiście kocham wszystkie zwierzęta, ale to właśnie koty podbiły moje serce, lata temu... :)

Z innych wieści... byłam w OBI i w dziale z lampami wypatrzyłam japoński papierowy klosz. *O* Od zawsze chciałam taki mieć w swoim pokoju, ale myślałam, że to drogie rzeczy... a tu patrzę na cenę... i widzę 13 zł!!! No to nie mogłam nie kupić. :))


W poprzedniej notce pisałam o sklepie z ubraniami japan style. Zamówiłam tam dwa ciuchy, już do mnie doszły.
No i właśnie.... moje uczucia w związku z nimi są mieszane, pół na pół.
Otóż beżowa bluza okazała się być FAILEM, nie jest jakaś okropna, ale nie podoba mi się i ma jak dla mnie za krótkie rękawy. Niby jest podobna do tej ze zdjęć, no ale nie spełniła moich oczekiwać i nie jest warta swojej ceny. :( Zamierzam złożyć reklamację i po prostu ją odesłać prosząc o zwrot kasy.
Natomiast drugi ciuch, to sweterek, i z niego jestem naprawdę zadowolona. Jest lekki, dziewczęcy, ładny, taki jaki miał być.
Morał mam z tego taki: robiąc zakupy w tym sklepie najlepiej jest kierować się opiniami innych kupujących (opinie są widoczne pod opisami produktów). Bo ta bluza, z której jestem bardzo niezadowolona, nie miała żadnej opinii, więc był to taki trochę strzał na oślep z mojej strony. Natomiast sweterek miał wiele pozytywnych opinii i rzeczywiście - ja mu wystawię kolejną, opłacało się. :)

Obecnie słucham:
Jonsi - Tornado


7 komentarzy:

  1. Chciałabym mieć kotka... Może w najbliższej przyszłości mi się uda, ale nie jestem pewna. Pozdrowienia dla Anubisa ^ ^.

    OdpowiedzUsuń
  2. Powiem ci, że z tymi kotami coś jest na rzeczy. Sama też wiele razy doświadczyłam właściwości lecznicze mojej Mimy (tak to imię kota xD). Pamiętam jak miałam rozwalone kolano i leżałam cały czas w wyrku, więc kot siłą rzeczy leżał ze mną. I po 2 tygodniach mogłam normalnie już chodzić (mimo, iż lekaże dawali mi 2 miesiące...). A z zakupami przez neta to mam różne odczucia. teraz się wkręciłam w licytacje na allegro :DDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no zakupy na allegro są w większości spoko ;DDD a koty są the best i tyle ^^

      Usuń
  3. Mój zna nawet więcej nie tak pomruków a po prostu drze ryja najgłośniej jak się da i na otwarcie drzwi ma inny odgłos na otwarcie lodówki inny ( tak mój kot lubi przeglądnąc lodówke cze nie ma czegoś smacznego xD) na głód inny , ale co ciekawe najgłośniej się drze jak chce wyjśc z domu xD dosłownie jak w marcu xD

    Ja tam nie wiem jak jest z ich zdrowicielską mocą , mam nadzieję ze taką mają bo u mnie koty w domu sa od kąd są dzieci czyli ja i moje rodzeńswto xD ale raz w jakimś filmie było o kocie który potrafił przewidziec która osoba umrze w szpitalu i kładł sie wtedy na tej osobie , a potem okazało się że po prostu ciągni ego do ciepła bo ciało przed smiercią jest cieplejsze czy cos w ten deseń no i jak połozyli mu na łózku nagrzanego laptopa to przeszedł z nieboszczyka na laptopa xD cała jego filozofia hehe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie koty też są od zawsze :DD inne zwierzęta zresztą też xD i tak zostanie dopóki żyję! >;D

      Usuń
  4. tak czy siak koty sa cudowne

    OdpowiedzUsuń

Doceniam każdy komentarz. :) Proszę tylko bez zbędnego SPAMu!!!