Siostra przyniosła mi z biblioteki publicznej książkę. Prosiłam ją o coś Kinga, ale nic ciekawego nie było, więc wypożyczyła dla mnie "Ostateczne wyjście" autorki Natsuo Kirino.
Książka bardzo mi się podobała! Opowiada o najzwyklejszych, biednych Japonkach w średnim wieku, które pracują ciężko na nocnej zmianie w fabryce zestawów obiadowych. Jedna z nich, Yayoi, w porywie gniewu, zabija swojego męża, z którym od dawna już nie mogła psychicznie wytrzymać, a jej dwie koleżanki z pracy zgadzają się pozbyć się dla niej zwłok faceta.
Potem akcja jeszcze się bardzo rozkręca, ale już więcej spoilerować nie mogę. ^^ Jest to generalnie horror/thriller, z dość dużą dawką psychologii, ma wiele wątków i ukazuje przebieg zdarzeń z perspektywy wielu różnych osób. Jej przekaz i uczucia bohaterów również są bardzo uniwersalne i skłaniające do chwili zastanowienia. Człowiek to w końcu niezwykle skomplikowane stworzenie, nie? Poza tym autorka przedstawia nam obraz ludzi i ich świata w nieco inny sposób niż ten, w który my, fani, postrzegamy Japonię.
Czytało mi się szybko, bo książka bardzo wciąga. Chłonęłam ją wieczorami w łóżku i jadąc pociągiem na zajęcia - codziennie :)
Ogólnie bardzo ją polecam i odradzam jedynie tym, którzy są niezwykle wrażliwi i obrzydzają ich morderstwa i zwłoki.
Z przyjemnością sięgnę jeszcze po coś podobnego, też Japońskiego oczywiście.
Jeżeli miałabym ocenić "Ostateczne wyjście", to dałabym 9/10. :)
Po skończonym Wilczym krzyku, zabrałam się za pisanie Ognistowłosej. :) Zapraszam chętnych do poczytania!
Totoro w wersji horrorowej, aby podpasować nastrojem reszcie notki. ^^
Książka zapowiada się ciekawie. :)
OdpowiedzUsuńMoże masz ochotę poczytać odpowiedzi z zabawy, do której mnie TAGowałaś? :)
mam ochotę :))
Usuńo, świetnie się składa, bo tydzień temu wypożyczyłam tę książkę, a od wczoraj czytam :) cieszę się, że ci się spodobało. idę czytać, pozdrawiam! :D
OdpowiedzUsuńNa razie odpuszczę sobie kupowanie jakiejkolwiek książki, gdyż na szafce czeka na mnie stos zaległych, które kupiłam/pożyczyłam i nie mam czasu przeczytać T.T
OdpowiedzUsuńCo do poprzedniego postu, to robisz prześliczne gadżety z modeliny <3 W najbliższym czasie może się na coś skuszę.
dziękuję ^o^
UsuńBrzmi interesująco.. Wrażliwa jestem, ale jak natknę się na książkę, to takiej okazji nie przegapię! ;D
OdpowiedzUsuńPac, pac!
OdpowiedzUsuńŁapaj TAGa ^ ^.
Szczegóły na moim blogu (notka z 8 XII).
Uhu, no to mam kolejny tytuł do przeczytania! :>
OdpowiedzUsuń