piątek, 28 grudnia 2012

Przypinkowy pech :C

Mam jakiegoś strasznego pecha do przypinek. Z sześciu zgubiły mi się cztery! Jedna z Florence+the machine zgubiła mi się po paru dniach, potem przypinka Saikano kupiona na konwencie również zgubiła mi się po 2 godzinach noszenia, następna w kolejce była przypinka z napisem 'I'm not lazy, I'm just out of mana' (moja ulubiona) - zepsuła się i zgubiła (chyba w pociągu), na torbie została mi sama agrafka. A ostatnia zagubiona to przypinka Evanescence. :< Jestem tym trochę podłamana... Czy ktoś jeszcze ma takiego pecha? Boję się kolejnych przypinek kupować, bo zaraz znowu się zgubią, no a pieniądze w błoto...

Byłam na Hobbicie. Trochę mi wstyd, że nie przeczytałam LOTRa ani Hobbita,
ale filmy uwielbiam. :)
Warto było zobaczyć, fajny klimat i przecudowne krajobrazy! Chciałabym mieszkać w Shire...


Hobbit oczywiście nie był tak dobry jak trylogia, ale myślę, że i tak na kolejne części tez się wybiorę do kina.
Mają u mnie plusa za 'starych', kochanych aktorów (postacie Froda, Legolasa, Galadriel itp). :)

Oglądam też teraz serial LOST. Jakoś mi się zdaje, że wszyscy dookoła to obejrzeli (przynajmniej trochę) i że ogólnie to znają. Tylko ja jedna nie bardzo... Pamiętam ten serial, kiedy leciał bodajże na jedynce, jak byłam mała, ale wtedy był dla mnie nudny, nie wiedziałam o co chodzi i jak już oglądałam, to dlatego, bo przypadkiem na niego trafiłam. Teraz jestem w drugim sezonie i mnie wciągnął, ale jak mi się przestanie podobać, to przestanę oglądać. Jestem po prostu strasznie ciekawa o co w tym wszystkim chodzi, chciałabym już się dowiedzieć. xD
P.S. Jak można nie lubić Sawyera?!


Obecnie słucham:
FUN - Some nights
- no, mam ogromną słabość do chórków...
(Chyba mój gust muzyczny jakoś się psuje w ostatnim czasie... muszę wrócić do rocka xD)


6 komentarzy:

  1. Sama gubilam przypinki ale ostatnio postanowilam po prostu je przyszywac i jakos sie trzymaja jak narazie nie odpadly :)Co do filmu byc moze tez sie wybiore.

    OdpowiedzUsuń
  2. E tam ja też nie czytałam :) LOTR zaczęłam od ostatniej części,
    jeszcze 1 i 2 nie obejrzałam a już poszłam na Hobbita do kina XD
    A ci powiem, że te przypinki mogły ci się "zgubić" z czyjąś pomocą :<
    Ludzie kradną nawet takie rzeczy, niestety... :C

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Być może, ale jeśli tak, to to musiał być zawodowiec xD bo ja torbe zawsze trzymam blisko siebie (na kolanach/na ramieniu)...

      Usuń
  3. mi też wszystko ginie, dlatego nie noszę przypinek :p
    raz mi nawet przyszywka zginęła O___o

    ja idę juto na Hobbita, nie mogę się już doczekać <3
    Książkę czytałam z 3 razy, LOTR też, a filmy świetne

    OdpowiedzUsuń
  4. mi jedną zajumali na konwie a drugą prawie zgubiłam... i od tego czasu przyszywam przypinki do torby, dzięki czemu nawet jak się odepnie to nie spadnie no i raczej nikt ci nie odepnie i nie zajumie bo musiałby ostro szarpnąć~~

    OdpowiedzUsuń

Doceniam każdy komentarz. :) Proszę tylko bez zbędnego SPAMu!!!