Dzisiaj znowu mały powrót do tematu włosomaniactwa - krótko i treściwie o problemie, z którym borykam się od wieelu lat.
Dziewczyny z kręconymi/falowanymi włosami często doświadczają czegoś takiego, jak siano na głowie. Kudły są bardzo suche, każdy sterczy w inną stronę, albo robi się z nich taka wielka sianowata chmura.
Jest to problem dziewczyn głównie z kręconymi/falowanymi włosami, bo takie włosy mają inną strukturę, niż te całkiem proste. Mówi się na nie, że są średnio- lub wysoko-porowate (łuski włosów odstają bardziej).
Takie sianko może być wynikiem naszych genów, ale też nadmiernego niszczenia włosów prostowaniem/kręceniem/farbowaniem/rozjaśnianiem i brakiem nawilżającej pielęgnacji.
Także, ważna rzecz: jeżeli masz suche/puszące się/sianowate włosy, i próbujesz je ujarzmiać prostownicą, to na dłuższą metę niszczysz je i wysuszasz jeszcze bardziej!
Nie kłóć się z matką naturą i zacznij współpracować ze swoimi kudłami. :)
Znalazłam TEN post, który może być bardzo pomocny w walce z puchem i sianem.
Wiedza w nim zawarta może być przytłaczająca, zwłaszcza dla nowych w temacie, ale warto przeczytać i zrobić jakieś notatki/zapamiętać choć parę rzeczy. Myślę, że zwłaszcza przydatna część to ta o alkoholach w składzie kosmetyków. Można sobie wypisać szkodliwe alkohole na karteczce, a potem w sklepie szukać kosmetyków, które tych szkodliwych alkoholi NIE mają. :)
Od siebie polecam olejowanie włosów (nakładanie na włosy oleju np. kokosowego, arganowego, sezamowego, z pestek winogron) i kremowanie (nakładanie na włosy mocno odżywczego, nawilżającego kremu/masła do ciała). Połączenie tych dwóch technik też jest super. :)
(Tylko trzeba potem dobrze spłukać kudły.)
Od siebie polecam olejowanie włosów (nakładanie na włosy oleju np. kokosowego, arganowego, sezamowego, z pestek winogron) i kremowanie (nakładanie na włosy mocno odżywczego, nawilżającego kremu/masła do ciała). Połączenie tych dwóch technik też jest super. :)
(Tylko trzeba potem dobrze spłukać kudły.)
jejku, ale masz ładne włosy :O i długie *_*
OdpowiedzUsuńja nie mam kręconych a i tak robi mi sie siano, wybieram się w przyszłym tygodniu do sklepu ziołowego żeby kupić sobie jakieś smarowidło :D i polecam też odzywkę pantene aqua light, też włosy sie tak nie puszą po niej :) przynajmniej moje ją lubią
Ja na szczęście mam proste włosy, chociaż przyznaję, że przed ścięciem też na końcówka robiło mi się siano, ale teraz raczej na nie nie narzekam. ^^
OdpowiedzUsuń