czwartek, 29 grudnia 2011

Dumni Polacy?


Ok, gif nie pasuje. Bo chcę napisać o tym, że chociaż nie uważam Polskę za najwspanialszy kraj na świecie (bez wątpienia takim nie jest), to jednak jestem dumna z bycia Polką i nie żałuję ani trochę, że nie urodziłam sie gdzieś indziej (mogło być przecież znacznie gorzej, np. jakiś kraj Afryki). Uważam też, że j. polski jest piękny i jestem dumna, ze mieszkam w jedynym kraju w którym mówimy tym językiem. + historia Polski jest przecież bardzo bogata i jesteśmy z niej dumni, kraj się wiele wycierpiał przez lata. Nie ma się co dziwic, że nie jesteśmy bogaci, skoro nasi sąsiedzi nas obrabowali i od tamtego czasu są do przodu.
No ale teraźniejsze społeczeństwo pozostawia sporo do życzenia, jesteśmy postrzegani jako awanturnicy i pijacy - w sumie słusznie! xD Ale wielka szkoda, ze tak dużo Polaków jest rasistami. Którzy gnębią nie tylko murzynów, ale człowieka obojętnie jakiej innej narodowości.

Ale nie o tym chciałam pisać. Wchodząc na Youtube znalazłam kilkoro ludzi, obcokrajowców, którzy pragną nauczyć się polskiego i robią to na własną rękę. Wśród nich znalazłam Amerykanina, który nie jest zadowolony ze swojego pochodzenia, natomiast jest totalnie zafascynowany Polską i polskim i przeprowadził się do nas, mieszka w Polsce już 10 lat i znalazł tu żonę, nieźle mówi po naszemu i ogólnie przyjemnie się go słucha, ma Polską flagę i otwarcie mówi, że kocha nasz kraj i czuje się bardziej Polakiem niż Amerykaninem. To dopiero jest zajebiste! :) Chciałabym żeby więcej takich ludzi było, aby więcej ludzi odwiedziło Polskę i zainteresowało się nami.
Lubię słuchać polskich wersji piosenek ze starych filmów Disneya (Król lew, Pocahontas itd). A najmilej czyta mi się komentarze pod nimi, w których obcokrajowcy piszą, że podoba im się polski, że jest bardzo melodyjny, romantyczny i piękny, i że brzmi trochę jak szum liści (nasze sz, cz, ś, ć :D).

Owszem, Japonia jest wspaniała, przewspaniała. Ale jednak nie chciałabym tam mieszkać ani pracować (czemu? może w następnym poście napiszę). Nie planuję wyprowadzki do żadnego obcego kraju, ale jak bym musiała wybierać, to bym chyba chciała do Ameryki. :)

I nareszcie sobie gorset kupiłam, ale mama o mało mnie nie zabiła za tak 'nierozsądny zakup'. :)


Nie ma mojej twarzy, aby nikt się nie przestraszył i nie dostał zawału. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Doceniam każdy komentarz. :) Proszę tylko bez zbędnego SPAMu!!!