czwartek, 17 lipca 2014

Włosomaniactwo #4: Henna Eld

(Mój pierwszy post o hennie jest TUTAJ.)

Dotąd używałam henny Khadi, ale ostatnio dowiedziałam się o polskiej hennie Eld i postanowiłam ją od razu wypróbować.
Opisać można to jednym słowem: dramat.
Nie wiem, czy coś zrobiłam źle (może nie powinnam była dodawać odżywki? albo woda, którą dodałam, była nie wystarczająco gorąca?), czy ta henna już taka po prostu jest, ale miała TRAGICZNĄ konsystencję. 
Była bardzo babkowata i bez przerwy się rozwarstwiała - woda oddzielała się.
Nałożenie tej grudkowatej masy na łeb było prawie niemożliwe, nie chciała się rozprowadzić, i nawet na moich włosach woda wciąż się oddzielała.
Wynikiem tego była moja wściekłość i to, że calutka łazienka była brudna.
Z henną Khadi nigdy takich problemów nie miałam.

Biorąc pod uwagę to, że katastrofalna konsystencja masy może być moją winą i złym potraktowaniem henny, dam jej kolejną szansę w przyszłości. Inni ją zachwalają.

(Wzięłam odcień Tycjan, poprzednio hennowałam Khadi czerwoną, także nie nastawiałam się na to, że Eld całkowicie pokryje czerwień Khadi, bo to tak nie działa.)


Hennę trzymałam na włosach ok. 2 godzin.
Kolor bardzo mi się podoba. Ciemny, ognisty rudy :D


(Selfie w łazience, tak.)
Dam tej hennie jeszcze szansę, bo kolor jest cudny. ;3

5 komentarzy:

  1. Ogólnie chyba łatwiej jest, zarówno przy farbach jak i hennie, kiedy ktoś nakłada ci ją na włosy, lepiej ją rozprowadzi, pokryje wszystkie odrosty i takie tam~ xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiem, ale ja jednak zawsze robię takie rzeczy sama xD mamie w tym bym nie zaufała, a nie chcę nikogo innego prosić

      Usuń
  2. Pięknie włosy :) Uwielbiam Cię czytać, czekam na każdy post ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znalazłam taki post:http://naturallywavyhair.blogspot.com/2014/07/henna-eld-chna.html może pomoże na przyszłość, a jak nie zapytaj Rudą, może ma jakieś rady.

      Usuń

Doceniam każdy komentarz. :) Proszę tylko bez zbędnego SPAMu!!!